13 lutego 2016

Rozdział 3 "Co robisz jutro po południu?"


 
   - Przepraszam, ja… - Nie wiem co ze sobą zrobić. Stoję z pudełkiem farb w sprayu i wpatruję się w Nathana.
    - Możesz nie dotykać moich rzeczy? - Niemal syczy ze wściekłości.
    - Musiałam to podnieść, żeby dokładnie posprzątać – kłamię.
    - Och, jasne. Właśnie widziałem jak sprzątasz.
    - Jesteś graficiarzem? - wypalam.
    - To się nazywa writer… Z resztą, nieważne. - Nathan rezygnuje z dalszego tłumaczenia. - Wyjdziesz już czy może chcesz dalej przeszukiwać mój pokój? - Podchodzi do mnie i wyjmuje pudełko z moich rąk. - Zapewniam, że zwłok tutaj nie znajdziesz.